A A A
Tylko Boga się bójcie...
„Tylko Boga się bójcie...”

I Sam. 12,24

Tych słów użył pewnego razu jeden z Braci, próbując określić duchowy charakter naszego zboru.

Myślę, że trafił w dziesiątkę...

Jesteśmy zborem małym, bo liczącym razem z rodzinami ok. 50 osób. Jednak nie jesteśmy z tego powodu sfrustrowani. Dziękujemy Bogu, że nie jest to przeszkodą, by doświadczać Bożej obecności i Jego błogosławieństwa.

„Tylko Boga się bójcie...” - pod tym kątem kontynuujemy nauczanie w zborze. Chcemy prowadzić uczestników nabożeństwa do bojaźni Bożej. W niej jest początek mądrości, w niej odstępujemy od grzechu. (Przyp.Sal. 1,7 oraz 16,6)

Jestem świadomy tego, że w dzisiejszym kościele często brakuje Słowa, które – po otrzymaniu przebaczenia z łaski - wyznacza naszą dalszą drogę za Jezusem, które stymuluje wzrost chrześcijanina i prowadzi go do świętego, zwycięskiego życia.

W dziale mp3 chcemy zamieszczać kazania z niektórych naszych nabożeństw.

Jeśli szukasz Słowa, które ma „łechtać twoje ucho” (2Tym 4,3) - szybko opuścisz tą stronę.

Ale jeśli pragniesz Słowa napomnienia, prostującego Twoje życie, jeśli nie boisz się mowy o krzyżu, na którym masz umrzeć dla grzechu i swojego „JA” – zapewne znajdziesz wiele pożytecznych kazań.

Na pewno usłyszysz Słowa zachęty do dalszego wzrostu, do prowadzenia duchowego boju, do czuwania i do wytrwania aż do końca.

Co ważne – chociaż kazania głoszą ludzie prości, niekoniecznie z talentem oratorskim, jednak to, co głoszą, wypływa z głębi ich serca, z miłości do Jezusa oraz (co jest może najważniejsze) z ich osobistego doświadczenia. Staramy się mówić o tym, czego sami doznajemy, co sprawdza się w naszym życiu - w nadziei, że może pomóc innym. Pilnujemy by nasze nauczanie nie odbiegało od tego, jak żyjemy.

„Tylko Boga się bójcie...” - w naszych czasach, gdy ludzie boją się, bez mała, wszystkiego tylko nie Boga – musimy o tym pamiętać. Bójmy się Boga, gdyż to będzie nas trzymać z dala od świata, od grzechu, od letniego życia. Nie będziemy wtedy bać się rzeczy, które przerażają ludzi naszego wieku – choroby, śmierci, cierpienia, utraty pracy, globalnego ocieplenia, terroryzmu, przyszłości.

Bać się Boga – to może nieprzyjemny i niewygodny stan, bo trzeba wiele w swoim życiu zmienić, wielu przyjemności się wyrzec, wiele rzeczy po prostu wyrzucić.

Jednak, bać się Boga – to już w tym życiu doświadczać tego, czym jest Królestwo Niebios – sprawiedliwości, pokoju i radości w Duchu Świętym. (Rzym. 14,17)

Bać się Boga dzisiaj – to kiedyś bez strachu stanąć przed Jego sędziowskim tronem!

Kiedyś...

Kiedy?

Już wkrótce!!

Maranatha! (1Kor. 16,22)

Waldemar ŚwiątkowskiKościół Chrystusowy w Połczynie Zdroju